POLUB NAS


Plaże nad Bałtykiem usiane parawanami

Polski parawaning na stałe wpisał się w bałtycki krajobraz. Zajmowanie dużego kawałka plaży jak najbliżej wody wciąż wzbudza wiele kontrowersji. Wypoczywający rodacy za wszelką ceną starają się odgrodzić od innych i zawłaszczyć sobie najlepsze miejsce na plaży. Nie ważne czy utrudniany dojście do wody innym, czy zmuszamy do chodzenia długim slalomem. Ważne, że mi jest dobrze, że ja jestem zadowolony. Przeciwnicy parawaningu  zwracają uwage na to jak bardzo jesteśmy ograniczeni. Przestrzen publiczną postrzegamy tylko jako naszą, prywatną. Dobro wspólne nie istnieje. Widać to nie tylko nna przykładzie baltyckich plaż, ale też w polskim budownictwie. Odgradzamy się i barykadujemy jak tylko się da. Wszystko ma byc pod nosem, nnajważniejsze to sie nie nnachodzić, namęczyć. Zwolennicy owego trendu nie widzą w nim nic złego. Każdy przecież chce żyć wygodnie i każdy ma do do tego prawo. Czy aby na pewno? Nawet kosztem innych? Na to pytanie każdy musi odpowiedzieć sobie sam. 

 

  • Plaże nad Bałtykiem usiane parawanami_extra_1_28.jpg
  • Plaże nad Bałtykiem usiane parawanami_extra_2_28.jpg
  • Plaże nad Bałtykiem usiane parawanami_extra_3_28.jpg
  • Plaże nad Bałtykiem usiane parawanami_extra_4_28.jpg

AUTOR

komentarze: 0