POLUB NAS
-
jonik 4 lata temuJaki problem? Zniknęły śmieci z cmentarz...
-
klik303 4 lata temuJeeeezu co za bydło. Widzę że największa...
Kierowcy utworzyli "korytarz życia", a inni pojechali nim pod prąd.
Do tragicznego wypadku doszło we wtorek na obwodnicy Gdańska, między węzłem Lipce a zjazdem do Portu Gdańsk. W wyniku zderzenia samochodu osobowego i ciężarówki na miejscu zginęło dwoje dzieci w wieku 3 lata i 1,5 roku. Ich rodzice oraz trzecie dziecko zostali przewiezieni do szpitala w Gdańsku. Ich stan jest poważny. W wyniku wypadku obwodnica została zablokowana. Kierowcy zaczęli zjeżdżać na boki tworząc "korytarz życia" dla służb ratunkowych. Sytuacja była dramatyczna i liczyła się każda minuta.
Niestety, niektórzy kierowcy mieli gdzieś cały wypadek i potrzebujących pomocy. Postanowili zwyczajnie skorzystać z wolnego pasa ruchu i ominąć korki.
- Wielu z nich po prostu ruszyło pod prąd blokując nam dojazd do ofiar wypadku - mówi wzburzony ratownik medyczny.
- To bulwersujące zachowanie, które zasługuje na surową karę. Tu przecież chodzi o życie ludzkie, w takich sytuacjach liczy się każda minuta - denerwuje się strażak, który brał udział w akcji ratunkowej.
- Mam nadzieję, że policja surowo ukarze tych cwaniaków. Nikomu źle nie życzę ale mam nadzieję, że żaden z tych kierowców nie znajdzie się w podobnej sytuacji, kiedy będzie potrzebował szybkiej pomocy, a inni równie cwani mu ją uniemożliwią - skomentował całe zajście starszy pan stojący w korku.
